Bezludna Wyspa - Survival Time.

Arthas Merethil
Latający Wilk

Arthas Merethil


Male Liczba postów : 749
Wiek : 23

     
Bezludna Wyspa - Survival Time. Sea_by_muratcan

***

OBECNA LOKALIZACJA: PLAŻA

Zwykła plaża która nie wyróżnia się niczym od pozostałych. Widok na zachodzące słońce były tutaj piękny gdyby nie zaćmienie. Przyszedł tutaj Arthas z wędką, bimbrem oraz małym tobołkiem przynęt. Chciał oderwać się od przykrych wydarzeń w krainie i udać się z przyjacielem na ryby. Specjalnie do tego celu odpiął swoje skrzydła a także pozbawił RIG niektórych funkcji. Ponadto ostatnio go modernizował więc i tak musiał to zrobić. Przygotował dużo wcześniej ludzką, drewnianą łódkę która już czekała przy brzegu. Samiec oczywiście coś przy niej majstrował.
Kejn
Latający Doświadczony Łowca

Kejn


Male Liczba postów : 2064
Wiek : 25

     
Tak... Znowu ten się zabrał na wyprawę i z niej zrezygnował.. więc co tutaj robi? Proste. Tutaj jest z przyjacielem i może w spokoju odpocząć od codzienności nie zwracając większej uwagi na każdą pierdołę która leży obok niego. Hmm? Mowa o bimbrze? Przynajmniej można oblać rangę zdaną przez Kein'a oraz niedługo przez AM... Chyba jednak tylko to pierwsze patrząc na to, że tamten jeszcze nie skończył.
Tak więc przybył w to miejsce tak jak zwykle, czyli leniwie i ospale. Czas wolny jest dla niego jak zbawienie od tego braku obowiązków. Tak dobrze przeczytaliście. Nie robi dosłownie nic poza chodzeniem po całej Krainie i szukaniu jakiejś znajomości porządnej i trwałej a nie tak jak zawsze...
Na ten czas pozbył się czarny basior plecaka bo nie będzie mu potrzebny. Nóż jest... słuchawka wyłączona odznaka SBW też pozostała w domu tak jak plecak... łuska schowana etc. Nie trzeba się tutaj rozpisywać na ten temat.
Podszedł do przyjaciela jak to powinien zrobić na początku tego posta i rzucił:
-Siemka stary! - wykrzyknął wesoło.
Miał dobry humor. Jeszcze...
-Znowu coś przerabiasz? Ta łódź ma strzelać laserami czy mówić podczas braku tematu? - spytał się głupio.
Dla niego to był suchar którego nie mógł sobie oszczędzić. Tak jest głupi, ale to w końcu ten wilk go wypowiedział... Nie spodziewajcie się jakichś dobrych żartów po nim.
Arthas Merethil
Latający Wilk

Arthas Merethil


Male Liczba postów : 749
Wiek : 23

     
No cóż, prowadzący familiady pewnie by pękał z śmiechu i dla klimaciku dorzucił kilka sucharów. Arthas odwrócił się do Keina i powiedział.

- Siemka, taki stary to ja jeszcze nie jestem, aż tak widać?

Zaśmiał się wesoło, suchar za suchara i jesteśmy kwita, prawda?

- No cóż, tym razem będzie tylko pływać. Aczkolwiek kolejne SI..... No nic to ma być normalna wyprawa na ryby z małym dopalaczem. Obędziemy się dziś bez technologii, zrobimy to całkowicie naturalnie.

Każdy czasem chce odpocząć od różnych rzeczy. Nawet taki AM od swoich zabawek i zainteresowań aby wrócić do korzeni swojej rasy. Chociaż nie wiem czy wędkarstwo można przypisać wilkom, ale pamiętajmy że to kraina wyobraźni! Samiec popchnął łódź na spokojną wodę.

- Wskakujmy więc, wszystko sprawdziłem a towar jest już na pokładzie.

Zrobił cwaniacki uśmiech.
Kejn
Latający Doświadczony Łowca

Kejn


Male Liczba postów : 2064
Wiek : 25

     
No niestety, ale taki humor ma ta postać i będzie to trzeba kiedyś zmienić bo inaczej zanudzi całą Krainę, o! Właśnie! I to jest pomysł! Bójcie się ponieważ Straszliwy Kein Zanudzający idzie bo wasze pełne uśmiechu dusze! A tak na poważnie to nie. Nie będzie się z nikim już pewnie zaprzyjaźniał.. albo będzie, ale to wpierw trzeba dać ogłoszenie etc a to już nie w wakacje.
-Ta... chyba nie czas jednak na mega suchary... - mruknął jakby sam do siebie.
Po chwili się rozprostował i przygotowywał ostatecznie do wypłynięcia.
-Z Tobą naturalnie? Tak się nie da... - rzucił na odczepnego.
W sumie odpoczynek się przyda i to jak cholera niektórym... Czarnemu basiorowi nie, ale co tam.
-Raz Ci zaufałem i skończyliśmy skacząc z wodospadu na sam dół... może być ciekawie. - z początku mówił to z sarkazmem.. ale się uśmiechnął.
Lubił AM i tyle.. no co poradzić?
W każdym razie wskoczył do łodzi i czekał aż w końcu będą na miejscu.
Arthas Merethil
Latający Wilk

Arthas Merethil


Male Liczba postów : 749
Wiek : 23

     
- Oj zdziwiłbyś się, wiesz?

Wskoczył niczym kozica do łodzi która już była na wodzie. Podał przyjacielowi jedno wiosło i powiedział.

- Trzymaj, musimy trochę pomachać, ta łódź niestety nie ma technologii.

Zanim jeszcze odpłynęli to sprawdził czy wszystkie przedmioty są na miejscu. Dwie flaszki bimbru domowej roboty, dwie wędki, przynęta oraz kanapki gdyby nic nie chciało brać. Wszystko najwidoczniej jest na miejscu, czas więc ruszać w drogę. Samiec rozpoczął "proces" wiosłowania.

- Jak tam u ciebie, zmieniło się coś?

Trzeba o czymś przecież pogadać!
Kejn
Latający Doświadczony Łowca

Kejn


Male Liczba postów : 2064
Wiek : 25

     
-Haha, chętnie to zobaczę. - troszku się zaśmiał bo to idiota.
Chwycił wiosło i przez około 30 sekund zastanawiał się co z nim robić, ale w momencie jak usłyszał iż trzeba pomachać... zastanowił się ponownie. Machać? Ale co? Na pożegnanie albo coś? Chwila... to chodzi przecież o machanie wiosłem no tak! Tak więc Kein jako, że wyćwiczył w sobie wielką siłę ostatnio chwycił to co miał i rozpoczął swoje ruchy. Oczywiście wiosłem.
Wielki naukowiec a nie mógł zrobić jakichś dopalaczy faktycznie? - pomyślał.
Skoro wszystko jest na miejscu to trzeba rozpocząć ich przygodę co nie!?
-Pamiętasz tą z jaskini wtedy? Kankami.. chyba miała... W każdym razie ta to ma szczęście.. wtedy na tamtej drodze ona też powinna być, ale tego ataku uniknęła. Poza tym jest złodziejką co w niej bardzo nie lubię. Poza tym Nemesis czyli tamta samotniczka też z jaskini ma córkę. Adoptowaną, ale jednak. W ogóle co was wszystkich wzięło na te adopcje co? - rzucił zdziwiony na samym końcu.
Nie, że Kein nie lubił dzieci czy coś takiego.. ale on sobie nie wyobrażał adopcji czyichś dzieci...
Arthas Merethil
Latający Wilk

Arthas Merethil


Male Liczba postów : 749
Wiek : 23

     
- Lepiej nie bo wtedy byś wylądował na drugim krańcu świata albo na księżycu. Dziś chcemy tylko łowić a nie odkrywać. nie?

Zaśmiał się również. Kusiło go aby nieco podrasować tą łódź ale Kein chyba by go zabił gdyby znalazł się na księżycu. Z drugiej strony ciekawie by było pooglądać krainę z góry!

- Nie mam pojęcia, ja zawsze chciałem mieć smoka. A dzieci? Prawdopodobne będę miał swoje, bo to już jest ustalone. Odnośnie Kankami to wiem - śpi w moim zamku ale raczej nic nie ukradnie póki jej ciastka gotuje. Cóż Nemesis wydawała się sympatyczna, chciałbym ją jeszcze spotkać

Wiosłował dalej a łódź powoli oddalała się od brzegu.
Kejn
Latający Doświadczony Łowca

Kejn


Male Liczba postów : 2064
Wiek : 25

     
On też wiosłował, ale zbytnio mu się ten pomysł nie uśmiechał ponieważ to on.. nienawidzi robić coś co jest strasznie nużące i w pewnym sensie bezcelowe ponieważ mogliby chyba też i bezwładnie poruszać się po morzu co nie? Tak.. to jest zły plan nie przemyślany przez Kein'a.
-Wiesz dla mnie to wszystko jedno. Byle nie słuchać Kankami całymi dniami.. na księżycu chyba się od niej uwolnię nie? - zapytał z nadzieją.
Lubił ją i to bardzo, jednakże jej gadanina zaczęła go trochę irytować tak samo jak i jej nie przybycie na drogę. Udało się jej niby nie zginąć, ale to i tak nie jest fair. Właśnie... będzie trzeba kiedyś Aryę odwiedzić i się dowiedzieć co u niej albo cuś...
-O stary to gratulacje zawczasu! Mam nadzieję, że się uda bez komplikacji. A będę je mógł kiedyś zobaczyć? - zapytał.
W końcu przyjaciel chyba może co nie? A jak nie to nie i tyle.

/krótko i bezsensownie bo zajęty jestem/
Arthas Merethil
Latający Wilk

Arthas Merethil


Male Liczba postów : 749
Wiek : 23

     
- oj będę nawet nalegał. Chciałeś kiedyś zostać wujkiem?

Zrobił cwaniacki uśmiech. Myślał już o tym aby zaprosić Keina, fajnie gdyby kogoś i Lea zaprosiła. Młode pewnie będą chciały mieć ciocię i wujka. Łódka tymczasem była już wystarczająco daleko. Arthas pokazał znak aby zaprzestać wiosłowania.

- Jesteśmy chyba wystarczająco daleko. Wziąłem małe co nieco, aby czas nam się nie dłużył. Weź sobie jedną wędkę, może szczęście nam dopisze.

Basior zarzucił przynętę i w oczekiwaniu na branie podał jedną flaszkę przyjacielowi, sobie wziął drugą.

- Domowej roboty, nie zajmuję się tylko inżynierią, wiesz? Bimbrownictwo to cudowne hobby.
Kejn
Latający Doświadczony Łowca

Kejn


Male Liczba postów : 2064
Wiek : 25

     
-Wiesz...zobaczymy zresztą. Na ten czas mnie ten pomysł nie odrzuca, ale nie wiem co będzie potem... Wszystko przecież się może raptownie zmienić w moim życiu i co wtedy? - powiedział z zaniżonym tonem.
Oj tak w jego życiu zmieni się wiele i to bardzo wiele spraw i to już nie w aż tak odległej przyszłości. Zresztą sami zobaczycie.
Co się zmieni? Też zobaczycie. Nie jest to może ogromna zmiana która wpłynie na innych.. ale na jego charakter na pewno i to nie jest wcale mowa o demonie!
-Obym tylko potem nie płynął wpław do brzegu okej? - rzucił od tak.
Chwycił wędkę bo w końcu musiał. Co innego można teraz robić? Kolejna przynęta poszła od strony czarnego wilka.. i czekanie.
-Ja wolę się nie bawić w bimbrownictwo. Wystarczy mi już, że raz się naćpałem a potem jeszcze nawaliłem z Tobą i skończyliśmy skacząc z wodospadu.. i pojawiając się w laboratorium. Pamiętasz?
Tak. Kein ma dość dobrą pamięć, ale nawet i po pijaku. Pamięta dosłownie wszystko.
Chwycił flaszkę i rozpoczął picie. Oj chyba się zaczyna to odbijać na nim.
Arthas Merethil
Latający Wilk

Arthas Merethil


Male Liczba postów : 749
Wiek : 23

     
- Rozumiem, w każdym razie byłoby fajnie.

Odpowiedział na pierwszą jego wypowiedź. Patrzył się jednocześnie na spławik. Ani drgnie, czyżby wszystkie ryby zrobiły sobie dzisiaj wolne od......pływania? Ciemność niestety nie pozwalała stwierdzić jaką mamy pogodę. Wiadomo ino iż zerwał się niewielki wiatr który chyba coś zwiastował.

- Twoja pamięć jest chyba najlepszą w całej krainie. Wszakże sam przyznasz że wtedy było ciekawie. Kto wie gdzie obudzimy się jutro? Może w jakiejś krainie pełnej puchatych króliczków? I ptaków śpiewających niczym mali poeci? No i patrz znowu gadam dziwnie...

Wziął łyk bimbru. Tutaj muszę tylko wspomnieć że ten trunek ma bardzo dużo procentów i wystarczy mały słoiczek aby się upić. A oni mają całą flaszkę...
Kejn
Latający Doświadczony Łowca

Kejn


Male Liczba postów : 2064
Wiek : 25

     
-Ta... - rzucił z westchnięciem.
Marzyła mu się rola wujka od wielu lat. Ojciec.. no powiedzmy, że niezbyt ze względu na to iż ten nie jest jakimś tam wielkim wojownikiem więc nie zasługuje na miano też i ojca. Skąd w ogóle taki pomysł zapytacie... Ojciec Kein'a był dowódcą wojowników swego czasu poza Krainą.... ten chce mu dorównać nawet gdyby miałby zdechnąć. Niestety, ale tego mu się nie da wybić z łepetyny. Do momentu aż nie uzna się za prawdziwego wojownika ten nie będzie miał potomstwa. To może potrwać lata (prawdziwe) albo nawet i w ogóle to się może nie stać. Wszystko się zobaczy w pewnym czasie.. jednak teraz nie czas aby o tym myśleć!
-Aj tam na pewno znalazłbyś setki takich osób jak ja bez najmniejszego problemu. Ale fakt.. ja bym chciał się pojawić na wyspie pełnej...emm nieważne.
Wiadomo chyba co miał na myśli co nie? Urwał bo urwał i tyle.
Arthas Merethil
Latający Wilk

Arthas Merethil


Male Liczba postów : 749
Wiek : 23

     
- Pełnej ponętnych i smukłych wader? Jedna z ludzkich religii mówi że po śmierci dostaje się 99 dziewic w niebie, ciekawe czy tak samo może być u wilków.

No cóż, typowo męska rozmowa. AM oczywiście nie zdradzi Lei, nawet o tym nie myśli. Ale każdy wie że żonaci faceci bardzo często gadają o takich sprawach, taka natura samców, o!

- Jak sobie przypomnę tamtą wyprawę i rolę prywatnego samca u amazonki to muszę przyznać iż jest to bardzo kuszące. Ale cóż tu dużo mówić, obaj jesteśmy żonaci więc można sobie pomarzyć chociaż, nie?

Dobrze że AM wyłączył totalnie wszystko, bo jeszcze by przypadkiem ktoś podsłuchał tej rozmowy i coś by sobie pomyślał. Wiatr tymczasem przybierał na sile, a deszcz powoli zaczął kapać.
Kejn
Latający Doświadczony Łowca

Kejn


Male Liczba postów : 2064
Wiek : 25

     
Widać, że zaczyna im trochę to wszystko oddziaływać...
W każdym razie... Kein trochę się skrzywił na początku.
-Stary.. nie o to mi chodziło! - wrócił do normalnego głosu. Ni podwyższony ni zaniżony. Normalny.
Fakt, nie chodziło mu w ogóle o to o czym myślał Arthas.. no, ale cóż skoro już są na tym temacie...
-No cóż, ale skoro już zacząłeś to wypada rozwinąć ten temat. 99 dziewic? Za dużo do roboty byłoby.. chociaż.. hmm - swoją łapą zaczął się drapać w łepetynę. Niby dobrze, ale kto by dał radę tak 99 ogarnąć kobiet? To jest niewykonalne.
-Dobre.. ale nie dobrze mi jak sobie przypomnę jak Puszczyk się do mnie dobierał... - chciał się zaśmiać, ale jedynie pokręcił głową. Nie fajnie. Kein nie jest BI i nie zdradzi Amiru! No chyba, że ona to zrobi.. to wtedy jest co innego. Faceci mają swoje tematy, ale od zdradzania nie są! Przynajmniej nie ta dwójka.
I ostatni łyk.. Czarny Wojownik Wiatru z SBW oficjalnie się narąbał.
-Żonaci? A to nie ludzie się żenią? - zapytał jak głupi.
Zmrużył lekko oczy i wyciągnął wędkę. Tak jakoś.. z odruchu.
Arthas Merethil
Latający Wilk

Arthas Merethil


Male Liczba postów : 749
Wiek : 23

     
Nie zostając w tyle, Arthas - druciarz - oficer SBW w wietrze też się narąbał jednocześnie radując się z obecnego tematu.

- Haha, ciekawe jakby zareagował gdyby to zobaczył, albo gdyby zobaczył, no wiesz, męskość. Pewnie też by mu było niedobrze, gorzej jakby mu się to bardzo spodobało...

Łódka zaczęła niespokojnie falować a deszcz przybierał na sile.

- O cholerka, chyba syreny się na nas wnerwiły za te nieprzyzwoite rozmowy.

Zaśmiał się AM jednocześnie chwytając się łódki. W oddali zaczęły walić pioruny a wiatr był już bardzo silny.
Kejn
Latający Doświadczony Łowca

Kejn


Male Liczba postów : 2064
Wiek : 25

     
Yep. Mistrzowie opanowania jak widać.
-Znając tamtego to nawet nie wiem.. ale szczerze mówiąc wolałbym się chyba nie dowiedzieć... dobrze, że nie jestem waderą jednak - rzucił i się wywalił w łódce.
Jakoś nie chciało mu się wrócić ponownie do siedzenia czy też stania...
-Trudno... przeżyją jeszcze trochę chyba nie? - rzucił i się roześmiał nawet nie wiedząc z czego.
-Ale jedno Ci stary muszę przyznać.. wpierw Salome a teraz Lea... niezły jesteś. Ja prędzej w dupę dostanę aniżeli mi się uda z jakąś waderą znowu dogadać.. a nie.. chwila, przecież ja samców widuję rzadko.. hmm - i teraz jego rozkmina.
-Ale jedno muszę sobie postanowić.. do 3 razy sztuka a potem albo samotność albo zmiana orientacji! - rzucił nie myśląc nad tym co powiedział.
Nope, Kein nie jest BI. Problem tylko polega na tym, że nie wie czy jego związek się uda. Do 3 razy sztuka tak jak powiedział a potem.... nie wiadomo co z nim będzie.
Arthas Merethil
Latający Wilk

Arthas Merethil


Male Liczba postów : 749
Wiek : 23

     
- Nawet mi nie wspominaj Sal, to była pomyłka. Teraz jestem szczęśliwy z Leą i niech tak pozostanie. I proszę lepiej nie zmieniaj orientacji, ok?

Również się przewrócił w łódce. Sztorm tym czasem przybrał na sile i mocno rzucał łodzią. Nie zauważyli że odpłynęli już na pełny ocean i są bardzo daleko od brzegu. Coraz więcej wody dostawało się też do łodzi.

- Te syreny są chyba bardzo wkur....

I tutaj dostał wiosłem w łeb padając na plecy.

- Tak, bardzo są...

Stwierdził oszołomiony samiec.
Kejn
Latający Doświadczony Łowca

Kejn


Male Liczba postów : 2064
Wiek : 25

     
-Stary spokojnie. Nie mam zamiaru.. a nawet gdyby to przecież nie będę się dobierał do Ciebie... a zresztą sam się nie dowiesz kiedy to się stanie. - mruknął.
Nie.. orientacji nie zmieni. W każdym razie nie za szybko a Arthas i tak się o tym nie dowie bo Kein wtedy już nie będzie chyba z nim gadać na wszelki wypadek.
-Haha! Po raz pierwszy to nie ja oberwałem! - zaśmiał się i zanim się obejrzał też dostał wiosłem tylko, że tym razem on wleciał do morza.
Po chwili się wynurzył i starał się wejść na łódź.. a wyszło na to iż nie dał rady. Po prostu się trzymał.
[color=#ff0000]-Darmowa kąpiel! Yay![/color - rzucił i stracił przytomność.
Był wbity bardzo mocno pazurami ale co to mu da? Może przyjaciel pomoże?
Tsukuyomi Aen Saevherne
Dorosły

Tsukuyomi Aen Saevherne


Male Liczba postów : 370
Wiek : 28
Skąd : Warszawa

     
- Kein Kufa! SAM CHCESZ WSZYSTKIE SYRENY ZALICZYĆ? JAK JA CIĘ DORWĘ!

Dokładnie jak jego kumpel wyskoczył do wody. Dobrze że RIG był cały rozmontowany i nie ważył za wiele bo skończyłoby się to jego śmiercią. Nie trzeba było długo czekać jak AM również stracił przytomność. Łódka natomiast roztrzaskała się na strzępy, nie wytrzymała tego naporu fal. Czy to był ich koniec?
---------------------------------------------------------
Bezludna Wyspa - Survival Time. Hong_kong_lagoon

LOKALIZACJA: NIEZNANA WYSPA

Arthas po jakimś czasie obudził się z snu. Zdziwił się że dalej żył po takiej katastrofie. Rozejrzał się w około. Widać było tylko plażę, las tropikalny oraz góry w oddali. Nie wyglądało mu to na znaną krainę, co jeszcze było dziwne to słońce które grzało jak nigdy. Pewnym jest że są teraz bardzo daleko od znanych terenów. Nie zwlekając długo poszedł w poszukiwaniu swojego przyjaciela, co jakiś czas wykrzykiwał jego imię.


Wyobraźcie sobie tutaj AM, mała pomyłka.
Kejn
Latający Doświadczony Łowca

Kejn


Male Liczba postów : 2064
Wiek : 25

     
Więcej chyba komentować nie trzeba nie?
Naprawdę? NAPRAWDĘ? A mówiłem mu aby nie brał bimbru bo to się tak skończy... WAIT. No nie kurwa, no nie..BOŻE CZY TY TO WIDZISZ?! Wpierw wodospad i laboratorium a teraz.. no właśnie! GDZIE my KUŹWA JEST.... eśmy?.... - taki tam jego dialog w czarnym łebku. No właśnie. Tutaj się chwycił za łeb ponieważ nie miał pojęcia czy jego przyjaciel przeżył. Powinien bo to w końcu twardy skurwysyn i nie tak łatwo można się go pozbyć.
Rozejrzał się wokół i przy okazji przyjrzał się wejściu do lasu... (wgl kojarzę dokładnie ten obrazek z jakiegoś filmu) czyli wgłąb wyspy.. albo kontynentu. W końcu nie wie gdzie jest.
Hmm. Jest trzeźwy.. nie ma problemu z myśleniem...a kac? O dziwo nie odczuwał. Zbyt dziwna ta sprawa.
Tak więc przysiadł na cztery litery i chwilkę starał się ogarnąć swój łeb. Zbyt wiele myśli + zawroty głowy. Niefajnie mi się to odbiło. I nagle słyszy.. ktoś go woła? Może to już koniec i ''Bóg'' się nad nim zlitował? Nie.. To tylko Arthas.
Czarny basior czuł jakiś dziwny ból łapy.. nie złamanie.. krwawienie no tak... Nie sprawdzi dureń oj nie. Jedyne co sprawdził to czy ma broń i swoją chustę. Yep, ma. Tylko...Rany nie widział.
Arthas Merethil
Latający Wilk

Arthas Merethil


Male Liczba postów : 749
Wiek : 23

     
Co jak co ale bimber był dobry nie? W każdym razie Arthas dalej wołał swojego przyjaciela, ten również jest twardy i na pewno nie dał się syrenom. Właśnie, gdzie są te wszystkie syreny, może czarny wilk jakąś ma I SIĘ NIE PODZIELIŁ?! Wkurzony AM szukał więc tegoż wilka aż w końcu poczuł jego zapach.

- TUTAJ JESTEŚ!, GDZIE MASZ TĄ SYRENĘ?!

Powiedział udając zdenerwowanie. Oczywiście to jest żart za który pewnie samiec się zezłości.
Kejn
Latający Doświadczony Łowca

Kejn


Male Liczba postów : 2064
Wiek : 25

     
Był dobry ale jak zwykle nieskuteczny jak to widać po tej dwójce. Oboje pamiętali? Hmm a to dobrze w sumie.
-Tam gdzie Salome i jej dziewictwo. - mruknął.
Na pewno to nie jest dobra odpowiedź dla niego, ale no cóż.. głupie pytanie głupia odpowiedź. Wilk się na żartach nie zna i tyle!
-A na poważnie to gdzie my jesteśmy? - rzucił na szybko i rozpoczął się rozglądać jednak jego rana dawała o sobie znaki. Kein w końcu się obejrzał i zrobić facepalma. Znowu nie poczuł tego... ach. Chwycił chustę i rozpoczął prowizorycznie tamować krwawienie. Lepsze to niż nic?

/krótko bo tak. b.w/
Arthas Merethil
Latający Wilk

Arthas Merethil


Male Liczba postów : 749
Wiek : 23

     
No ale kto może się pochwalić takimi przygodami! Jedna flaszka i teleportujesz się do..... Bóg jeden wie gdzie. Kein może śmiało przyznać że przy AM raczej nie będzie się nudził, a wręcz będzie miał kupę rozrywki.

- Aha, czyli już dawno wyginęły. Nadzieja matką głupich...

Samiec również rozejrzał się po okolicy, za żadne skarby nie wiedział cóż to za miejsce.

- Na pewno jesteśmy daleko od krainy, tutaj świeci słońce co wskazuje nawet na setki kilometrów. Może to jest wyspa? Powinniśmy pójść wzdłuż brzegu i sprawdzić moją hipotezę. Może znajdziemy coś użytecznego bo wygląda na to że trochę tutaj zabawimy. Lea mnie zabiję za brak kontaktu..... Będę miał szlaban na alkohol!

Teraz to się bardzo wystraszył. A co jak go do domu nie wpuści? Gdzież on będzie spał?!
Kejn
Latający Doświadczony Łowca

Kejn


Male Liczba postów : 2064
Wiek : 25

     
Świetne przygody normalnie! Dlaczego to tak nie działa w momencie kiedy żona Cię widzi jak jesteś pijany? Wiele kłopotów i kłótni z głowy przynajmniej. Kein'owi tego jednak tłumaczyć nie trzeba. On jest sam. Albo będzie sam.. zobaczymy zresztą jak to dalej pójdzie. Z racji, że ta wyprawa była planowana wcześniej aniżeli ta z Philian.. tutaj Kein nie będzie zły. Albo inaczej. Jest zły nadal, ale różnica jest taka, że przed tą jedyną osobą ten jego charakter ukrywa. Przed siostrą ni.. przed przyjaciółmi ni.. miłością ni.. ale przed Arthasem tak. Dlaczego? Sami się domyślcie.
-Pociesz się tym, że żadna Cię nie wykorzysta i nie przypłynie do Ciebie kiedy będziesz na spacerze z Leą oraz dzieciakami i nie powie ''jestem w ciąży''. - powiedział to dosyć normalnie.
No cóż teoria niby dobra... ale zobaczymy.
-Wait... to ona wie o Twoim hobby? - rzucił zdziwiony.
Prędzej po tamtej waderze by się spodziewał złości za samo picie.. no cóż. Spać AM może gdzie chce tak jak Kein. Chyba... W każdym razie ruszył tak jak jego przyjaciel powiedział.
Arthas Merethil
Latający Wilk

Arthas Merethil


Male Liczba postów : 749
Wiek : 23

     
- Też racja, w krainie byłaby apokalipsa gdyby się tak zachował a nie zamierzam. Plagi Egipskie to byłby mały pikuś, ha!

Nawet jeżeli gada to nie zdradzi, wszyscy o tym dobrze wiedzą oprócz pewnej małej wilczycy w lecznicy...

- Wie że lubię się napić z przyjaciółmi, ale nie wie jak czasem przeginamy. Może lepiej aby tak zostało?

Szli tak już kilka minut, teoria Arthasa zaczęła się powoli sprawdzać. To musi być wyspa co oznacza że są oni teraz w niezłej kropce. Jak się stąd wydostaną, a jak już to w którą stronę popłyną? Nie mają nawigacji, map ani nawet kontaktu. Na plażach niestety nie było nic przydatnego, a samcowi powoli dawał znać głód.
Sponsored content