Opuszczony Okręt

Gayatri Hazel
Dorosły

Gayatri Hazel


Liczba postów : 66

     
Opuszczony Okręt 15404


Przy piaszczystym brzegu mieści się zacumowany statek, który jest nie zdolny do żeglugi.
Jest on niezdatny do użycia przez połamany ster i porwany żagiel. Niestety Gayatri nie ma pieniędzy, aby naprawić te szkody. Statek ma trzy żagle tak jak na zdjęciu. W środku zajmują się cele, pomieszczenie dla załogi, pokój Gayatri, kuchnia oraz kilka innych miejsc.
*********************************

Wilczyca powoli szła, ale przystanęła przed swoim starym okrętem. Stanęła przy nim i wspięła się używając liny. Stanęła na dziobie i zaczęła rozglądać się z Kalumetem, który gdzieś znikł po drodze. Hazel poszła pod pokład, odłożyła do swojej kajuty płaszcz i zdjęła zbroję z łap. Wróciła ponownie na dziób i naciągnęła z jedną lin, która była przywiązana do drzewa. 
Kalumet
Dojrzewający

Kalumet


Liczba postów : 116
Wiek : 24
Skąd : Okolice Lublina

     
Przyszedł Kalumet widząc okrę wydał z siebie przeciągłe " Whooooaaaa" i podbiegł do statku.
- Ależ to trzymasztowy statek w idealnym stanie! Whooaa... - Powiedział głośno i z przejęciem zaczął oglądać statek. Oczywiście nie wszedł. Nie może wejść na czyjś statek bez pozwolenia kapitana. Duma mu tego zabrania.
Podszedł do mostku i siadł.
- Mógłbym wejść? - Spytał cicho i spojrzał na żagle. - Gdyby miał igłę i miarę dobrą nić może udało by mu się zszyć żagle?
Przeciągnął wzrokiem na statku i zatrzymał się na Gayatri Hazel.
Gayatri Hazel
Dorosły

Gayatri Hazel


Liczba postów : 66

     
Wilczyca na statku była całkiem inna. Spojrzała na wilka i uśmiechnęła się lekko. - Wejdź. - Odparła, krótko i podeszła do zepsutego steru. Jakoś Hazel nie miała czasu, aby dokonać tych napraw. Ziewnęła znudzona i poszła pod pokład, rozpaliła w kominku, który znajdował się na statku. Statek był urządzony bardzo interesująco, broń, zbroja i szaty w gablotach i różnych kufrach.  Były także szable, miedzy innymi kapitańskie. Były tu łupy Gayatri, było ich sporo, pod pokładem jeszcze więcej. Wilczyca wyszła do Kalumeta i zaprosiła go do środka. - Chodź pod okład. - Powiedziała z lekkim uśmiechem, chciała mu zaproponować trochę rumu, bądź innego trunku. 
Sponsored content