Jaskinia Pana Sebastiana

Arthas Merethil
Latający Wilk

Arthas Merethil


Male Liczba postów : 749
Wiek : 23

     
Jaskinia Pana Sebastiana The_cave_by_CrackBag
***
Jaskinia, której wejście jest wąskie i skrzętnie ukryte w największych krzakach, tam, gdzie nikt się jej nie spodziewa. Mieści się ona na skraju ogromnego, skalistego klifu. Jest ona skromna, w środku rozchodzi się na trzy niewielkie pomieszczenia ułożone jakby w głowę "Myszki Miki". Jeden duży i po bokach dwa małe. Z jednego z nich, głównego, na lewo od wejścia widać przez otwór co wieczór malowniczy zachód słońca na tle morza.
Każde pomieszczenie wilk z czasem nieco umeblował, a mianowicie skądś wytrzasnął kilka koców i rozłożył je w jednym z mniejszych pokoi, tym po lewej. Jest tam również prowizoryczna miska, a mianowicie drewniana połówka kłody, w której spróchniały środek został wydrążony w żłobek. W pomieszczeniu głównym jest również kilka "misek", w dziurze od strony klifu powieszony jest koc zahaczony o ostre skały powyżej, by zatamować wpływ zimnego powietrza. Po tygodniu było już w jaskini ciepło i przytulnie. Gdzieniegdzie stały kamienie, które miały niewielkie, płytkie wklęsłe żłobki. Do nich Sebastian nalał uprzednio zdobytej żywicy. Obok największego kamienia leżały dwa niewielkie krzemienie. Żywica świetnie się pali i nie wydziela dymu toteż świetnie oświetla i jednocześnie ogrzewa to miejsce.
W drugim małym pokoju było jedno spore łóżko. Miało ono ciekawą budowę. Obwód stanowiły grube gałęzie sczepione na kształt... No powiedzmy, że to jest kwadrat. Nie było może ogromne, ale 2 wilki by się zmieściły. Do środka narzucane zostały miękkie zwiędłe gałązki, uschnięte igły świerków i mech zieloną stroną do góry. Na to narzucony był koc, czysto dla estetyki. Posłanie było miękkie, wygodne i ciepłe. Czego chcieć więcej?