Nora Thing'a

Thing
Zwiastun

Thing


Liczba postów : 25
Skąd : From your darkest nightmares

     
Uwaga! Wstąpić tu mogą jedynie osoby, które otrzymały na to pozwolenie!

Trudno było dokładniej określić, gdzie znajdowało się owe miejsce. Nie było tu zbyt wiele przestrzeni, może wielkości średniej polany, a jej granice wyraźnie zaznaczone były zatrważającą różnicą wysokości. Dna nie było widać, ale z pewnością było one dość głęboko, skakanie nie jest najlepszym pomysłem.
Na twardej, szorstkiej ziemi nie znajdowała się choćby odrobina życia. Tylko jedna, samotna jaskinia, do której stworzenie ciągnęło wilki. Tam, schodząc trochę niżej i niby błądząc w labiryncie korytarzy i tajemnych przejść, znalazł się, gdzie zamierzał przebywać.
Posadził pojmanych na ziemi, by mógł im wszystko wyjaśnić. Oh, gdyby tylko udało mu się zdobyć ostatniego osobnika, którego szuka od dobrych kilku dni - byłoby idealnie. Bogowie nie byliby źli.
Whiskey
Dorosły

Whiskey


Male Liczba postów : 407

     
Dziwne to doświadczenie, takie znikanie, pojawianie się i wszystko w dodatku przeżyte w ścisku czarnego, nadnaturalnego potwora. Niemniej wycieczka dobiegła końca i Whiskey został odstawiony na ziemię - gdzie, tego dokładniej nie wiedział. Wyglądało to na jaskinię i to niezwykle ponurą i nieprzyjemną, zwłaszcza w jego mniemaniu. Rozejrzał się, czy jest tu również Vanessa, którą, zdaje się, Thing również zabrał ze sobą. Niestety, jak sądził, również została porwana przez to coś, co przerwało tak miłą pogawędkę. Cóż, chyba nie ma co jej kończyć, będąc na łaskach tego tutaj stwora.
Whiskey przyjrzał się potworowi dokładniej, próbując dostrzec coś w panujących ciemnościach. Na pewno nie miał zamiaru się odzywać. Po co stworzenie to w ogóle ich tutaj przyprowadziło? Boże, a jeśli to samica, która chce nimi nakarmić swoje młode? Albo jakiś wyjątkowo ohydny satanista, który złoży ich w ofierze ciemnym mocom? Albo głodne monstrum żywiące się duszami niewinnych wilków? Cóż, którakolwiek z tych opcji raczej nie była najbardziej optymistyczna.
Lee
Łowca

Lee


Male Liczba postów : 567
Wiek : 26

     http://theblackstarwolf.deviantart.com/
Poczuł grunt. A raczej poczuł, że został wyrzucony na grunt. Zimną, chłodną posadzkę. Wilgotne powietrze i do tego chłodne. Jaskinia. Leżał tak przez dobre parę minut analizując czy wszystko w nim jest w porządku i nie zostało naruszone. Łowca pokręcił chwilę nosem próbując wyciągnąć z tego wszystkiego jakąś sensowna woń. Wyczuł smród tego dziwnego stworzenia co go porwało oraz zapach Ognistego i Wietrznej... a może Wietrznego? Otworzył powoli ślepia i podniósł się ociężale. Stare kości nie mają tyle sił co młode, które od razu podniosłyby się mimo licznych zadrapań i potłuczeń wynikających z podróży. Zaszurał pięcioma ogonami i się nimi owinął coby nie zmarznąć.
Wietrznej, tak, to była samica.
Siedział w milczeniu, nie zamierzał się odzywać w najbliższym czasie. Nie ukrywajmy - bał się. Jego cholerne przeczucia potwierdziły się, coś się dzieje. A do tego zaćmienie słońca. Coś nadchodzi moi mili, coś nadchodzi! Podniósł oczy i wbił je w dwie pustki należące do przedziwnej istoty. Jakiż to jest jej cel? Czego ona chce? Na samą myśl co może z nimi zrobić dostawał ciarek.
Vanessa
Dorosły

Vanessa


Female Liczba postów : 50

     
Cała podróż była dla niej koszmarna.  Bała się kolejnego upadku, jednak tutaj nie rzucono nią o podłoże. Jak miło. Gdy tylko poczuła grunt pod łapami, ulżyło jej.
Zwinęła się w kłębek, albowiem było jej strasznie zimno. Cały czas drżała. W każdym razie tak jakby chciała wiedzieć gdzie dokładnie się znalazła. Był tu Whiskey i jakiś nieznajomy. No i Cosiek, o nim nie można zapomnieć.
A tak swoją drogą, to naprawdę głupio zrobiła przyczepiając się do tej macki. Nie uratowała nikogo, nie pomogła, na dodatek ją porwano. To się nazywa niezwykłe szczęście Van...
Próbowała się wyprostować, jednak wtedy odczuwała większy chłód. Toteż była zgarbiona. Popatrzyła pytająco na samców, a następnie na Thing'a. Nie krzyczała, szarpała, panikowała. To nie miało sensu. Stąd i tak nie ucieknie. Nie odważyła się również odezwać. Prawda była taka, że bała się jak mało kiedy. Jeszcze jej serducho przestanie bić... Albo zwymiotuje z nerwów...
Thing
Zwiastun

Thing


Liczba postów : 25
Skąd : From your darkest nightmares

     
Stwór zmierzył wszystkich pustymi, alabastrowymi ślepiami, stając tak, by mieć wszystkich na widoku. Przywlókł garstkę przerażonych stworzonek, nie wielkich wojowników - ale cóż, teraz chyba już za późno na zmianę decyzji.
- Od tej chwili nie jesteście już wolnymi istotami. Należycie do swych panów i waszym zadaniem jest im służyć aż do śmierci - wtedy zostaniecie zastąpieni. Wszelki sprzeciw jest bezsensowny, bo wasze zdanie nie jest uwzględnione. Rozumiecie? - wychrypiał, po raz pierwszy odzywając się dość zrozumiale - i choć głos wciąż nie był zbyt przyjemny i raczej drażnił uszy niż cieszył, jego słowa były wyraźne, nie przypominały pisku czy ryku.
Ponownie rozejrzał się po zebranych, oczekując na ich zgodę. Nie, żeby miała jakieś znaczenie, ale miał lekką nadzieję, że minie to bez większych komplikacji.
Whiskey
Dorosły

Whiskey


Male Liczba postów : 407

     
Whiskey wbił uważne spojrzenie w czarnego potwora, gdy ten przemówił. Nic z tego jednak nie było dla niego jasne. Nie widział tu przecież żadnych panów. Chyba, że Thing miał na myśli siebie - w takim jednak wypadku nie mówiłby chyba w liczbie mnogiej?
- Skoro mowa o rozumieniu, to chyba nie wszystko jest przejrzyste - powiedział, odchrząknąwszy i zrobił krok do przodu. Serce waliło mu jak młotem, gdy podejmował tak brawurowy czyn, niemniej i tak sądził, że nie ma już wiele do stracenia. Nie spuszczając wzroku z czarnej bestii, Whiskey kontynuował:
- Jaki rodzaj należenia, służby i panów masz na myśli, hm? - jak miał się paprać w czymś groźnym, to wolał chociaż rozumieć co to takiego może być.
Lee
Łowca

Lee


Male Liczba postów : 567
Wiek : 26

     http://theblackstarwolf.deviantart.com/
Ironia jest wśród nas moi drodzy! Lee słysząc kwestię "aż do śmierci" zaśmiał się gromko albowiem ta służba za długo u niego nie potrwa. Czemu to coś wybierałoby starego, dogorywającego basiora na służbę do końca swych dni? Czyżby coś kierowało nim aby wybrać te konkretne osobniki a nie inne? Trzy różne stada, po jednym członku. Brakuje jeszcze tylko Nocy... a Smoki? Gryfy? Oni też? Przecież ich nie zaciągnie, toż to zbyt uparte stworzenia są... Westchnął. Postanowił nawiązać do tego swojego ataku wesołości.
- Czemu akurat ja? Starzec? Nie powinny być to młode, silne wilki? A, z resztą. Sprzeciwianie się teraz nie ma chyba sensu... Skoro ty jesteś podwładnym to wolę nie wiedzieć co jest twym zwierzchnikiem... - Uśmiechnął się gorzko i krzywo. Oj, naprawdę nie chciał tego wiedzieć.
Thing
Zwiastun

Thing


Liczba postów : 25
Skąd : From your darkest nightmares

     
Istota zaśmiała się. Jego śmiech brzmiał jak drapanie paznokciem po tablicy. Wyciągnął swoją szyję w stronę wilków. Wpierw spojrzał na tego śmiałka z Ognia. Zrobił krok w przód i jego pysk był niecałe pół metra od Whiskey.
-Jesteś rzeczą. Przedmiotem, który zostanie wykorzystany do granic swoich możliwości. A potem czeka cię wyrzucenie jak śmiecia- mówił głosem niskim i nieprzyjemnie drażniącym uszy. Przechylił łeb na jeden bok potem na drugi. Po chwili oderwał się dwoma krokami zbliżył się do Lee.
-Tacy jak ty pracują ciężko. Ciężej niż młodzi. Łapiecie się życia jak zbawiennej poręczy. W ten sposób będziecie też bawić oczy Najwyższych. A po śmierci, ktoś inny zajmie twoje miejsce- z każdym słowem głos Thinga był coraz niższy. Napawał się przerażeniem tych istot. Ich bijące szybko serca nakręcały go do działania. Jednak musiał się powstrzymać, żeby ONI nie byli źli.
Berenika
Latający Wojownik, Przewodnik
Latający Wojownik, Przewodnik

Berenika


Female Liczba postów : 296
Wiek : 23
Skąd : Nie wiem. :v

     
Dziwne to uczucie, nagle znaleźć się w obcym miejscu. Znalazłszy się na ziemi, spróbowała się rozejrzeć, niestety, było zbyt ciemno. Z cichym westchnieniem podniosła się na łapy. Obawiała się, co się może z nią stać, jednak wyczuła inne wilki. Może Sergey? Nie, ten został poraniony przez potwora... zmarszczyła brwi, martwiła się o tamtego wilka. Bronił jej, jednak wolałaby, gdyby uciekł. Tak by nie ucierpiał. Wadera skrzywiła się, dlaczego ta Istota ją porwała? Ber nie była jakoś szczególnie młoda, no i cechował ją upór. Tak przynajmniej w tej chwili myślała, poszukując wzrokiem tego, co ją zabrało i zniweczyło jej pozorny spokój zabierając do jakieś ciemnej dziury. Była zła, po prostu zła. Czemu musiała mieć młodość spokojną, a jako już dorosła osoba(nie lubi mówić o sobie "Stara" :p) zmuszona została do przeżywania takich rzeczy?
Thing
Zwiastun

Thing


Liczba postów : 25
Skąd : From your darkest nightmares

     
Thing zarechotał. Był szczęśliwy! Wszystkie wilki już są! Gotowe... albo prawie. Trzeba im co nieco zabrać, aby bawiły bogów jak trzeba. Najstarszego nie ma zamiaru dotykać jest idealny taki jak w tej chwili.
Pyskatego - uciszy
Waleczną - oślepi
Płochliwą - ogłuszy
Zaśmiał się jeszcze raz na myśl, że wykonał swoje zadanie tak jak należy. Oj dobrze będą służyć Najwyższym! Macki powoli zaczęły wędrować w stronę poszczególnych wilków.

-Niedługo spełni się wasze przeznaczenie!- prawie wykrzyknął Thing. Jego głos przesycony był emocjami. Zagłada... tego zawsze pragnął
.
Berenika
Latający Wojownik, Przewodnik
Latający Wojownik, Przewodnik

Berenika


Female Liczba postów : 296
Wiek : 23
Skąd : Nie wiem. :v

     
Pod wpływem emocji(i niesamowicie wielkiej dawki adrenaliny) Ber nie czuła strachu, raczej uniesienie, jak to nieraz bywało podczas walki z potężnym przeciwnikiem, choć dotąd miała okazję walczyć jedynie z niedźwiedziem jako takim silniejszym. Nie żeby teraz walczyła, ale na walkę była gotowa. Nie miała wzroku idealnego, jednak wiedziała, że jest tu kilka wilków. Może trójka, prócz niej? Tak myślała. Nasłuchiwała wciąż i węszyła. Chwila... czyżby coś zbliżało się w ich stronę? Czyżby macki tej Istoty? Zniżyła łeb, jednak nie wiedziała czy warto ugryźć. Może tam była trucizna? Postanowiła się jednak nie wachać, będzie unikać. Nie da się zaskoczyć. Gdyby nie była zręczna i szybka w działaniu, nie zostałaby łowczynią, a teraz wojownikiem. Nie warczała, jedynie skupiała się na otoczeniu. I węszyła. Była gotowa na wszystko, a skoro było tu jeszcze kilka wilków, motywowało ją to do działania.
- Nie wiesz nic o przeznaczeniu. - zdobyła się jedynie na tę uwagę. - Przyszłość nie jest stała, każdy nasz wybór ją zmienia.
powiedziała to dość głośno i całkowicie pewnie, nie tracąc jednak czujności. Była gotowa na unik, nawet jeśli kosztować ją będzie sporo sił. Albo na kilka uników pod rząd, choć to będzie niemal niewykonalne, jeśli straci nagle wolę walki. Ale nie myślała o tym.
Thing
Zwiastun

Thing


Liczba postów : 25
Skąd : From your darkest nightmares

     
Śmiał się cały czas. Kto mu zabroni hmm? Nikt.
Jednak niektóre plany się teraz pozmieniały tak samo jak i zamiary. Czas zabawić się trochę kosztem tych marionetek ponieważ i tak zginą.
-Podważasz moje słowa? Zobaczymy czy będziesz nadal taka odważna zaraz. Wiesz co ci powiem? Nudzisz mnie tak samo jak i cała reszta tutaj. Czas się wami zająć porządnie. - to był ten moment kiedy śmiech psychiczny równał się z pewnością oraz odrazą do wszystkich tutejszych istnień.
Jego macki natychmiast chwyciły całą tutejszą czwórkę oraz pozwoliły na to aby Zwiastun zabrał je ze sobą na wycieczkę.
Nie możecie nic zrobić. Teraz nadszedł czas kiedy i priorytety się zmieniają.

ZT ---> Info na PW.
Sponsored content